Biegnij Michał, biegnij
Wbrew zdrowemu rozsądkowi oraz (co widać gołym okiem) jakimkolwiek predyspozycjom podjąłem wyzwanie:
Teoretycznie mógłbym zaliczyć to do noworocznych postanowień - następnym razem już w grudniu zacznę studiować kalendarz nadchodzących imprez sportowych ;)