Czego nam nie wypada, a reszcie jak najbardziej

Tak humorystycznie mogę podsumować pewną transakcję, która miała miejsce w zeszłym tygodniu. Pamiętam, gdy wprowadzając na polski rynek program BizSpark, często spotykałem się z obawą dotyczącą "mitycznego" (bo zapewne wrogiego) przejęcia. "Czy Microsoft rości sobie jakieś prawa do produktów, które sam przygotuję? Czy planuje inwestycje w część tych projektów?" - słyszałem z różnych stron. Tłumaczyłem cierpliwie, że liczba akwizycji nie przekracza kilku inwestycji rocznie i poprzedzona jest - co mam nadzieję zrozumiałe - złożonymi i indywidualnymi negocjacjami.

Nie oznacza to oczywiście, że nie przyglądamy się najciekawszym projektom. Podobnie czyni też nasza konkurencja, czego świetnym przykładem BumpTop - niewielka firma z Kanady i uczestnik programu BizSpark, którego flagowym produktem była nakładka na system operacyjny (Windows i Mac OS) oferująca użytkownikom unikalne, trójwymiarowe środowisko pracy. Pomysł okazał się mieć na tyle duży potencjał, że coś rozwijanego pierwotnie jako projekt magisterski, po blisko roku od oficjalnej premiery zostało na początku maja przejęte przez Google. Czy warto było? Inwestycja w technologię w wysokości 100 USD (tak, tak - dla BumpTop to już niestety koniec udziału w BizSparku) i oczywiście świetny pomysł na produkt zakończył się przejęciem szacowanym (według plotek) na 25-35 mln USD. To się nazywa udany biznes!